26 października, w Domu Kultury "Kolorowa" w Ursusie odbyły się „Zaduszki partyzanckie”, w których uczestniczyła również młodzież z warszawskich jednostek opiekuńczo – wychowawczych 7 – 6, 7 – 9 i 7 - 22 HP.
Współorganizatorami wydarzenia były Fundacje: Willa Jasny Dom, Łączka, Pamięć i Wolność, kombatanci ze Stowarzyszenia Żołnierzy AK.
- „Zaduszki Partyzanckie, to kultywowanie i rozpowszechnienie pięknej tradycji spotkań żyjących ogniowców, na Polanie Wachowej w Gorcach. Tydzień przed wszystkimi świętymi pod osłoną nocy, przy blasku płonącego ogniska spotykali się by wspomnieć swego dowódcę i towarzyszy broni, którzy byli już na wiecznej warcie” – opowiadał prowadzący spotkanie wychowawca z 7 – 22 HP i organizator przedsięwzięcia - Bartłomiej Kuraś.
Młodzi ludzie w skupieniu wysłuchali strof wierszy patriotycznych Mirosława Rogali i koncertu bardów - Leszka Czajkowskiego i Pawła Piekarczyka, który odbył się w otoczeniu wyjątkowej wystawy przedstawiającej sylwetki Żołnierzy Wyklętych, o których zapomnieć nie możemy …
To była doskonała okazja, by przypomnieć uczestnikom najważniejsze wartości, dla których tak wielu ludzi - bohaterów tamtych dni złożyło najwyższą ofiarę, przybliżyć wiedzę o losach żołnierza polskiego podziemia niepodległościowego w powojennej, komunistycznej rzeczywistości i ich walce z sowietyzacją Polski…
Młodzi ludzie wsłuchiwali się w słowa przejmujących pieśni o Niezłomnych, którzy odeszli na „wieczna wartę do niebieskiej partyzantki”. Dowiedzieli się, że stanowili oni potężną armię stawiającą bezkompromisowy opór pojałtańskiemu reżimowi, która dzięki naszej pamięci powraca. Poznali biogramy mjra Hieronima Dekutowskiego "Zapory", ppor. Czesława Zajączkowskiego ps. „Ragner” dowódcy Kedywu AK - generała Augusta Emila Fieldorfa „Nila”, sanitariuszki i łączniczki oddziału partyzanckiego - Danuty Siedzikówny „Inki”, rotmistrza Witolda Pileckiego – niezwykle odważnego twórcy organizacji podziemnej w Auschwitz i kierownika siatki wywiadowczej podległej gen. Andersowi, „Króla Podhala” – Józefa Kurasia i wielu innych…
- To była nieszablonowa, niebanalna lekcja historii. Wiele dowiedzieliśmy się o Tych, którzy składając najwyższą ofiarę, wypełnili do końca złożoną Ojczyźnie przysięgę… – opowiadali uczestnicy.
