Strona główna  >   Lista aktualności   >   „Laboratorium życia” - teatr w 7-28 HP

„Laboratorium życia” - teatr w 7-28 HP

W zimny, listopadowy dzień, uczestników hufca 7-28 HP rozgrzały silne emocje. Wzbudził je spektakl krakowskiego teatru „Maska” pod tytułem „Laboratorium życia”. 

Jak zawsze jedynie dwoje aktorów wykreowało cały sceniczny świat z jego problemami, z którymi wiele osób boryka się na co dzień, ale mało kto gotów jest o nich głośno rozmawiać. Tym razem "na warsztat" wzięty został dramat uzależnień od narkotyków, a w szczególności od tzw. dopalaczy. 

Dziś te substancje psychoaktywne nazywane są „odczynnikami chemicznymi do stosowania w laboratoriach”. Ten eufemizm ma sprzedawców śmiercionośnych mikstur chronić przed ściganiem za obrót nielegalnymi przecież narkotykami. Bardzo silnie uzależniające „odczynniki chemiczne” stosowane są w „laboratorium” własnego życia osób, które sięgają po nie w oczekiwaniu na wspaniałe przeżycia ubarwiające szarą i monotonną codzienność. Rzeczywistość po zażyciu dopalaczy nie jest jednak „kolorowa”. Ich producenci za nic mają zdrowie i życie narkomanów sięgających po to skrajnie toksyczne świństwo. Liczy się zysk dealerów. A narkomani? Popadają w sytuacje nakreślone w scenariuszu spektaklu. 
Główna bohaterka, Laura, jest narkomanką sięgającą po dopalacze. Pewnego dnia przedawkowała. Przytomność odzyskała w nieznanym miejscu, gdzie stały trzy krzesła. Razem z Laurą był tajemniczy chłopak. Usiedli i zaczęli rozmawiać. Z jego słów dało się zrozumieć, że jest jakby reprezentantem wszystkich, którzy spowodowali wypadek prowadząc pojazd pod wpływem alkoholu. Dziewczyna natomiast zastanawiała się, czy zażyła dawkę śmiertelną, lub czy towar był „trefny”. Przypominała sobie, jak weszła w uzależnienie, które zmieniło jej życie w koszmar. I wciąż pojawiało się dręczące pytanie, dla kogo przeznaczone zostało trzecie, puste krzesło. Odpowiedź poruszyła umysły widzów, z których część zapewne miała już styczność z substancjami psychoaktywnymi lub co najmniej doświadczyła skutków nadużywania alkoholu. Ponadto bardzo wielu - zbyt wielu - młodych ludzi jest głęboko uzależnionych od nikotyny, zwłaszcza wdychanej z elektrycznych inhalatorów. 

Refleksja nad bezsensem popadnięcia w uzależnienia oraz życiową katastrofą, którą przynosi eksperymentowanie z zażywaniem dramatycznie niebezpiecznych środków, to cel, który wychowawcy chcieli osiągnąć. I osiągnęli. I mają nadzieję, że wnioski płynące z własnych przemyśleń młodzieży po obejrzeniu „Laboratorium życia” przeniosą się na jej życiowe decyzje i przynajmniej niektórym z widzów pomogą podjąć walkę o wyzwolenie się z uzależnień.
 

DATA PUBLIKACJI: 2023-11-24 » Pozostałe aktualności