2 sierpnia, w kalendarzu świąt nietypowych, można znaleźć dzień kolorowanek... Młodzież z płockiego hufca 7 - 11 postanowiła troszkę się odstresować i pokolorować swój świat.
- Podczas prac manualnych, które wymagają skupienia oraz ostrożności, zapominamy o problemach. Malując, zwykle się wyciszamy, zaś wszystkie swoje myśli koncentrujemy wyłącznie na wykonywanej czynności. Dobra kolorowanka antystresowa jest więc sposobem, aby zapomnieć na chwilę o problemach. W momencie, kiedy najbardziej zależy nam na tym, aby całość została dobrze wykonana, nasz mózg przechodzi do fazy skupienia. Myśli poboczne, związane z pracą, problemami, szkołą oraz innymi czynnikami zewnętrznymi, są tymczasowo “odkładane na bok”, dzięki czemu w pewnym momencie czujemy się zrelaksowani i spokojni.
Tradycyjna mandala usypywana jest przez buddyjskich mnichów z kolorowych ziaren piasku, zaś stworzenie dzieła zajmuje nawet kilka miesięcy. Co ciekawe, po zakończeniu pracy, kolorowa mandala jest bezzwłocznie niszczona. I choć w przypadku naszych zmagań nie jest wymagane zniszczenie wykonanego dzieła, warto choć raz spróbować tego sposobu i po zakończeniu kolorowania – podrzeć kartkę lub ją spalić.
Kolorowanki antystresowe “mandale” są w szczególności polecane dla osób, które wykonują ciężką pracę wiążącą się z dużym stresem. Ich pomalowanie pochłania dużo więcej czasu niż w przypadku innych obrazków, dlatego gwarantują wyciszenie na wiele godzin oraz skuteczne działanie antystresowe – opowiadali uczestnicy nietypowych warsztatów.
