... tę wystawę, usytuowaną w samym sercu Warszawy, mogła podziwiać młodzież z wolskiej jednostki 7 - 6 HP ...
Późnym popołudniem, kiedy już zaczęło się robić ciemno, miliony lampek i elementów dekoracji sprawiło, że ogród rozbłysnął światłem rozpraszającym jeszcze zimowy mrok i ożywił „uśpioną” przyrodę.
Uczestnicy mieli możliwość podziwiania „świetlnych” atrakcji Warszawy również i w pobliskich Łazienkach... Niemniej jednak dopiero wówczas, gdy przekroczyli bramy Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Warszawskiego znaleźli się jakby w „zaczarowanym” świecie. Podziw budziły migocące feerią barw kwietne dywany, rzeźby krzewów, drzew, ptaków czy ukrywających się wśród leśnej flory zwierząt...
- Coś pięknego. Tego nam było trzeba. W szare popołudnie mogliśmy przenieść się w pełen światła bajkowy świat... – mówili uczestnicy.