Uczestnicy z 7 - 6 HP – w ramach edukacji historycznej - zastanawiali się, jak to z … "wyzwoleniem" Warszawy było?
17 stycznia 1945 roku to data kontrowersyjna … Czy to „wyzwolenie” nie było po prostu płynnym przejściem do kolejnej niewoli? Na niełatwe pytania młodzi ludzie szukali odpowiedzi także w podcaście – publikowanym przez Skarby Warszawy - który pojawił się na kanale YouTube, w 76. rocznicę tamtych wydarzeń…
Podczas dyskusji, poprowadzonej online, okazało się, że młodym warszawiakom ta data nie kojarzy się z niczym szczególnym. Podczas spotkania młodzież dowiedziała się, że w styczniu 1945 roku rozpoczęła się, przyspieszona na prośbę Churchilla, ofensywa radziecka na głównym kierunku strategicznym. W trakcie tych działań, w których brała udział również 1 armia Wojska Polskiego, 17 stycznia wyzwolona została Warszawa. Mimo że Armia Czerwona stanęła nad Wisłą już latem 1944 roku, to jednak główne siły sowieckie sforsowały rzekę dopiero cztery miesiące później, wbrew nadziejom Powstańców warszawskich... W tym czasie Niemcy nie tylko zdążyli zdławić Powstanie, ale też bezkarnie obrócili pokonane miasto w gruzy. Uczestnicy zastanawiali się, dlaczego Stalin nie udzielił pomocy (tak, jak to uczyniły wojska amerykańskie w Paryżu, „mimo że wcale się nie rwały do wyzwalania Paryża właśnie teraz”) i dlaczego określenie "wyzwolenie Warszawy" wzbudza dziś takie kontrowersje.
Wychowawcy zwrócili młodzieży uwagę na fakt, że po latach okupacji istniała ogromna potrzeba powrotu do normalności, ale jednak nie dla wszystkich rozpoczynał się okres wolności…
Do Warszawy wkroczyły, w celu ”zaprowadzenia należytego porządku” oddziały sowieckie, a wśród nich jednostki NKWD.
A to oznaczało kampanię oszczerstw, inwigilację, represje, masowe aresztowania członków polskiego podziemia…
- Patrząc wstecz można powiedzieć, że w styczniu 1945 roku „jednego okupanta zastąpił drugi”. Tragiczna ironia powojennej historii – skomentowała młodzież.
