Czy istnieje recepta na szczęście? Takie i inne pytania zadawali sobie uczestnicy z 7 - 2 OSiW podczas kolejnego spotkania w ramach realizacji programu pn. „Twój umysł czyni Cię wyjątkowym”.
Warsztaty poprowadziła pani Danuta, mediator sądowy oraz specjalistka ds. profilaktyki i uzależnień.
Ludzie chcieliby być szczęśliwi, ale przecież to nie takie łatwe. Przede wszystkim dlatego, że każdy inaczej wyobraża sobie ten stan. Nie da się znaleźć uniwersalnego środka na zyskanie powodzenia w życiu. Każdy z nas przecież ma inne cele, do których dąży, a co za tym idzie z odmiennych rzeczy się cieszy. Jedni będą się cieszyć ze zdobycia autografu ulubionego piłkarza, czy piosenkarza. Inni zachwyt swój okażą przy odbieraniu świadectwa z wyróżnieniem, inni poczują się szczęśliwi, gdy wygrają jakieś rozgrywki szkolne, a jeszcze inni kiedy znajdą swoja sympatię i się zakochają.
Jakie by nie były powody radości, to prawie zawsze ją widać na naszych twarzach. Ludzie wtedy są uśmiechnięci, serdeczni i emanują spokojem.
Naukowcy starają się nam ułatwić życie i o jakiś czas podają nam nową receptę, która zagwarantuje nam sukces i wielką radość. Uważają na przykład, że "szczęśliwym trzeba się urodzić", a więc odziedziczyć po przodkach takie predyspozycje lub twierdzą, że są to szczęśliwe zbiegi okoliczności.
- Nasza młodzież wypracowała sobie jednak swoją receptę na szczęście, a jest nią: rodzina, miłość, przyjaciele, praca, pieniądze, dom, pasje. Większość z nas właśnie tego pragnie - opowiadali wychowawcy.
